Co do tego pudla.. ;)


Autor: unsafe
08 lutego 2006, 23:39

Co do tego pudla.. to ja mialam go na glowie;P Ta.. fryzjerka stwierdzila, ze mam 'twarz do lokow' i postanowila zrobic mi na glowie takie cos.. Myslalam,ze 'to' bedzie wykladalo tak-> ~~~~~~ ,ale nie.. 'to' wygladalo tak-> @@@@ ;/ Kiedy ujrzala mnie mamuska padl komentarz: 'o jezuu..'. No,ale nie dalo sie nic zrobic.. do rozpoczenia 100dniwoki bylo zbyt malo czasu, zeby teraz 'TO' rozprostowywac i czesac jakos inaczej. Tym bardziej,ze brak bylo jakiejkolwiek koncepcji. Lekko podlamana i podnerewowana wsiadlam do samochodu i pojechalam wprost na bal studniowkowy. Mimo katastrofy wlosow bawilam sie swietnie;D ehh..ja chce jeszcze raz!!! ja chce jeszcze raz!!! :))) Aa.. zapomnialabym wspomniec o jednym.. Moja wspaniala Mum robila zdjecia, kiedy tanczylismy Poloneza.. trzeba dodac, ze pierwszy raz dostala w lapki cyfrowke.. no i nie miala zielonego pojecia,ze trzeba poczekac i trzymac parata w miejscu zanim lampa blysnie.. i mam teraz piekne fotki siebie bez glowy (bo znizala aparat po kazdym zrobieniu zdjecia, nie czekajac na flesz.. je bejbe.), butow W., kawalka mojej reki, nawet gdzies tam urywek glowy sie uchowal!:D Kochana mama=D

09 lutego 2006
haha, ale zobrazowalas nam swoje loki :) Ale za to swietnie sie bawilas i bedziesz czesto wspominac ta noc
09 lutego 2006
Troche techniki i człowiek się gubi, hehehe. Najważniejsze, że dobrze się bawiłaś, mimo wszystko.
08 lutego 2006
I właśnie dlatego, że wszystko tak się złożyło, zapamiętasz tę noc do końca życia :D BEJBE :D

Dodaj komentarz