Po tym wszystkim...


Autor: unsafe
27 listopada 2005, 23:16

Nie poznaje Cie. Po prostu nie poznaje. Jeden weekend, a tak duzo zmienil. W tym roku nie spedzilam nigdzie Andrzejek. Ty spedziles. Mam nadzieje,ze dobrze sie bawiles. Dreczy mnie jedna mysl. Ze nie ma sensu. Ze juz nic nie bedzie tak jak dawniej. Ja nie mam sil ciagle lagodzic klotni i starac sie robic wszystko, zeby na powrot bylo dobrze. Dziwiles sie wiec, dlaczego nie dawalam znaku zycia.
A wczoraj? Wczoraj zlamales obietnice, tlumaczac sie tym,ze ja swoja tez zlamalam. Bledne kolo. Myslenie dziecka.
(...)Ze niby plotles wtedy bzdury, bo byles pijany? Plotles bzdury na taki temat? I ja mam uwierzyc? Widze,ze klamiesz. Klamstwo czytam z Twoich oczu.
Mam caly tydzien, aby wyciagnac wnioski. Jestem opanowana i spokojna. Nie wariuje, nie placze, nie obwiniam siebie - jak to zawsze. A Ty sie dziwisz. Moze niedlugo zdziwisz sie jeszcze bardziej.

Zobaczymy.

xxx
11 sierpnia 2006
wiem co czujesz...
poza_czasem
29 listopada 2005
Alkohol to żadna wymówka a takie tłumaczenie się nie jest zbyt mądre i dojrzałe. Trzeba umieć się przyznać do własnych błędów.
Kumcia
28 listopada 2005
Bo faceci sa dziwni,dokladnie jak jakbym czytala siebie jakis czas temu /Ja nie mam sil ciagle lagodzic klotni i starac sie robic wszystko, zeby na powrot bylo dobrze./..ja to porzucilam,nie nie radze Ci zebys to zrobila,o co to to nie..ja odpuscilam,bo stwierdzilam,ze nie ma sensu,ze ja nie bede ciagle i ciagle,a on..poprostu:odechcialo mi sie..i to dopiero po roku,tyle czasu,a teraz on sie otrzasnal stara sie i itp..ale to nie to samo,kumplestwo,gdby tak kiedys..ale nie ma co gdybac,moja inna sytuacja Twoja inna,u Ciebie wchodzi w gre milosc..Przemysl dobrze to wszystko,lub pozostaw czasowi o ile sie da!!tuuule1
Dotyk_Anioła
28 listopada 2005
Jesteś bardzo silna... Ja nie potrafiłam być wtedy opanowana i spokojna... Płakałam roztrzęsiona odkrywając jedno kłamstwo za drugim, przyłapując na kolejnych... Czasem po prostu nie można już dalej przymykać oczy i udawać, że się nie widzi... Wiem co jest kiedy on jest pijany... Mówi wszystko, wyznaje miłość i składa deklaracje... Ale jak temu wierzyć? Ludzie mogą się zmienic jeśli tylko chcą... Mamy być całym światem dla mężczyzny... A my poświęcamy swoje szczęście... Tak nie powinno być...
safety.pin
27 listopada 2005
\'poczekam. popatrze. zrozumiem wiecej...\' czasem dziala...

Dodaj komentarz