DZIWNY DZIEŃ


Autor: unsafe
23 grudnia 2003, 23:24

Dziwny dzień. Bardzo. Rano przyszedł M., płakał.. byłam nieugięta..nie chce wracać do przeszłości,a On ciągle wspomina..ciągle prosi o przebaczenie, chce, aby było tak jak dawniej.. wybaczyłam, ale nie chce wracać do tego..byłam szczęśliwa, ale teraz rówież jest mi dobrze.. prosił o cień szansy dla nas..powiedziałam,że teraz Go nie dam..on mi ciągle mówi, że mnie kocha, słysząc te słowa miesiąc temu zachowałabym się inaczej niż dzisiaj..odpowiedziałabym mu tym samym. Byłabym z Nim,ale dziś nie jestem. Po Jego wyjściu zabrałam się za pakowanie prezentów..heh, przyjemna sprawa:-) Nie skończyłam wszystkich popakować,kiedy zbliżył się czas obiadu..potem 16.00 i przyjechał R. Wkońcu miałam Go odwiedzić:) Ehh..myśle,że z nim moge cieszyć się w pełni życiem:) Ciesze się, kiedy jest obok mnie..kiedy sie do mnie uśmiecha.. Jego oczka błyszczą jakby anielskim blaskiem:) Czuje ciepło w Jego pocałunkach..jest cudowny. Powiedział mi dzisiaj, że zakochał się.. Wie,że jak narazie nie potrafie mu uwierzyć, wie,że straciłam zaufanie do chłopaków..powiedział,że sama przekonam się o Jego uczuciu. W to chce wierzyć.. Wróciłam do domku troszkę późno..eh, znowu bura od rodziców;/ Wchodzę do pokoju..a tam prezent. Gdybyście widzieli moją minę. Pozytywka,a w środku moje zdjęcie. Wiedziałam od kogo ten prezent. Skrzywdziłam Go..nie chciałam,ale jednak stało się.. poczułam dziwny ucisk w gardle, łza popłynęła po policzku.. otworzyłam pozytywkę..tak ślicznie grała..czerwone światełko oświetlało napis "Miłość na wieki".Jedno przepraszam nie wystarczy.. to nie seca T. ;( Podeszła do mnie mama.. spytała co ja narobiłam.. 

Nie znam odpowiedzi.  

24 grudnia 2003
ach ci faceci powracajacy jak bumerang nie maja litosci.... Na sieta zycze zapomnienia uwolnienia sie od przeszlosci, zrozumienia i szczescia....
24 grudnia 2003
przykro ale serce nie sluga jak mowi stare przyslowie :( wszystko sie jakos ulozy i bedzie dobrze...a tymczasem trzymaj sie jakos :*
24 grudnia 2003
ale perfidniak! dopiero teraz sie ujawnil nooo :P i tak bym tu trafila predzej czy pozniej... po zapachu :P oj kochaniutka a jezeli role sie z czasem odwroca? i w ogole to wesolych... ;*
24 grudnia 2003
każdy popełnia błędy,potem ich żałuje,ale nie wszystkie można naprawić,widocznie M.musi to zrozumieć,a Ty bądź szczęśliwa z R. Niestety czasami musimy skrzywdzić innych,takie jest po prostu życie..ale Ty ciesz się świętami i bądź szczęśliwa cały czas [!] ;*
24 grudnia 2003
Nie wiem, czy to na miejscu będzie, ale życzę Ci kochana wspaniałych Świąt, pełnych ciepła, serdeczności, spokoju...Dużo miłości i rozwiązania wszelkich problemów:*** Tego życzy Ci osobnik, który kształtem przypomina Świetego Mikołaja:D

Dodaj komentarz